prezio
Podporucznik
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 9225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:52, 03 Sie 2018 Temat postu: Uczcili pamięć powstańców 1944 w Łowiczu i Warszawie |
|
|
Powstanie Warszawskie to jeden a ważniejszych zrywów niepodległościowych w historii Polski. Godzina 17:00 w dniu 1 sierpnia co roku powoduje zatrzymanie stolicy w swoim pędzie. Każde miasto, niemal każda organizacja włącza się w rocznicowe obchody upamiętniające zrw z 1944 roku. Dziesiątacy także uczcili pamięć o powstańcach. Dla członków stowarzyszenia obchody miały szczególny wymiar gdyż matką chrzestną kopii sztandaru 10pp jest Pani Wanda Piklikiewicz (żołnierz Powstania Warszawskiego). Przedstawiciele stowarzyszenia podzieli się na dwie grupy. Pierwsi wystawili wartę na cmentarzu katedralnym w Łowiczu w trakcie uroczystych obchodów rocznicy wybuchu powstania. Druga grupa pojechała do Warszawy. Złożyli comiesięczną wizytę u Pani Wandy Piklikiewicz (żołnierza Powstania Warszawskiego i matki chrzestnej kopii sztandaru 10pp). Pani Wanda otrzymała potężny bukiet kwiatów i całą masę życzeń. Wieczorem przedstawiciele stowarzyszenia zapalili znicze na grobach powstańców znajdujących się na cmentarzu powązkowskim. Co ważne przy tej okazji udało się dotrzeć do kolejnego powstańca-Pana Tadeusza Sułowskiego. Będąc na Powązkach nie można było zapomnieć o spoczywających tam dziesiątakach m.in. Panu Pułkowniku Stanisławie Weckim (d-ca 10pp w latach 1925-1926). Na koniec małe przemyślenia po obchodach 01.08.2018. Ludzie żyją dopóki, dopóty trwa pamięć o nich. Mamy nadzieję ,że euforia pamięci o 1944 nie zatrzyma się na 01 sierpnia … Podporucznik Wanda Piklikiewicz-Broszkowska adres do korespondencji Zakład Specjalny dla Chronicznie Chorych Siostry Felicjanki ul. Nowowiejska 10 A 00-653 Warszawa Pamiętajmy o powstańcach nie tylko 1 sierpnia… Krótka biografia Pani Wandy Wanda Broszkowska-Piklikiewicz, ps. Wanda, Łucja (ur. 29 listopada 1926 r. w Warszawie) - powstaniec warszawski, łączniczka, sanitariuszka, żołnierz AK, podporucznik Wojska Polskiego. Wanda Broszkowska herbu Brochwicz urodziła się jako córka Stanisława Broszkowskiego (1884 - 1942), dyrektora banku, oraz Katarzyny z Rudzińskich (1894 - 1945). Miała dwóch braci Władysława (ur. 1919) i Stanisława (1934 - 2000) oraz siostrę Marię (ur. 1928). Szkołę podstawową ukończyła w Legionowie. Następnie podjęła naukę w Gimnazjum Sióstr Zmartwychwstanek na Żoliborzu. Po wybuchu II wojny światowej, w grudniu 1939 r. cała rodzina została zmuszona przez Niemców do opuszczenia domu w Wołominie. Rodzina przeniosła się do małego mieszkania w Wołominie, a następnie do Warszawy na ul. Długą. Kontynuowała naukę na tajnych kompletach, a także uczęszczała do szkoły zawodowej (szkoły średnie i szkoły wyższe były zabronione przez okupanta), gdzie realizowano zakamuflowany program nauczania szkoły średniej, dający prawo do zdawania matury. Jeszcze przed powstaniem Wanda zdała maturę (m. in. z języka niemieckiego, którego znajomość wielokrotnie się jej przydawała). Działalność konspiracyjną rozpoczęła od małego sabotażu: było to m.in. roznoszenie Biuletynu Informacyjnego oraz innych gazetek. Wtedy też przeszła sześciotygodniowy kurs sanitarny pierwszego stopnia i zdała egzamin na sanitariuszkę. Po wybuchu powstania warszawskiego znalazła się na Powiślu. Służyła jako łączniczka batalionu Zaremba-Piorun w stopniu starszego strzelca. Tam skierowano ją do pracy w fabryce Alfa Laval do produkcji granatów. Po kapitulacji powstania została wzięta ze swoim batalionem do niewoli. Najpierw umieszczeni w Ożarowie, następnie załadowani do pociągu w celu dalszego transportu. Jednak Wanda z grupą innych żołnierzy została w ostatniej chwili wysadzona. Zawieziono ich do pałacyku w Ożarowie, gdzie rezydował dowódca oddziałów SS skierowanych do stłumienia powstania Erich von dem Bach-Zelewski. Wszyscy byli przesłuchiwani, jednak ustalili między sobą, że nie złożą żadnych zeznań. Po nieudanym przesłuchaniu zostali z powrotem odstawieni na dworzec, ale już do innego transportu. Trafili do obozu w Bad Fallingbostel. Wanda była kilkakrotnie przenoszona do innych obozów: m.in. Bergen-Belsen, Oberlangen. Brała również udział w komenderówkach. Konwencje genewskie zakazywały wykorzystywania jeńców do pracy w przemyśle na rzecz wojny, jednak Niemcy nie przestrzegali tego zakazu. Ostatnim obozem w jakim się znalazła był Oberlangen. Tam 12 kwietnia 1945 r. doczekała wyzwolenia przez 2 Pułk Pancerny 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka pod dowództwem ppłk. Stanisława Koszutskiego. Po wyzwoleniu zgłosiła się z czterdziestoma innymi ochotniczkami na wojnę w Japonii. Miały się stawić w Wielkiej Brytanii. Jednak po dotarciu do Lille zastał je koniec wojny, więc dalsza podróż była niemożliwa. Ochotniczki, pod dowództwem kpt. Wojewódzkiej, zostały zakwaterowane w Lannoy oraz przyjęte do formacji francuskiej, w której służyli również polscy żołnierze. Tam na Université Lille Nord de France podjęła studia medyczne. Po zaliczeniu pierwszego roku otrzymała list od ciotki, który informował o śmierci matki. Przez Wilhelmshaven i Szczecin dotarła do Polski. W Lublinie odnalazła młodszego brata Stanisława, a w Łodzi siostrę Marię. Cała trójka osiadłą w Łodzi (starszy brat Władysław nie powrócił z niewoli do Polski, wyemigrował do Wenezueli). Wanda ukończyła studia na kierunkach historia i historia sztuki. Wyszła za mąż za Henryka Piklikiewicza (ur. 1913 r.), z którym ma syna Macieja (ur. 1958 r.). Należy do Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (jest członkiem prezydium Okręgu Warszawskiego). Jest także prezesem Środowiska "Oberlangen" należącego do warszawskiego okręgu ŚZŻ AK. 8 września 1999 r. z okazji światowego zjazdu 1 Dywizji Pancernej otrzymała od Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego promocję na stopień podporucznika. 3 marca 2000 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a 3 maja 2006 r. Krzyżem Komandorskim tego orderu. Jest również odznaczona Krzyżem Partyzanckim. informacja o nowo poznanym Powstańcu Tadeusza Sułowskiego.Byl harcerzem 16 WDH i żołnierzem zgrupowania Garłuch. Należał do oddziału Antoniego HEDY, ps.Szary, walczącego na ziemi kieleckiej. Aresztowany przez bezpiekę spędził w wiezieniu 6 lat. Wzmianki o nim można znaleźć np. w książce "Najmłodsi żołnierze wałczącej Warszawy"... kolejna osoba na drodze sh10pp o której trzeba pamiętać..
warta w Łowiczu
[link widoczny dla zalogowanych]
wizyta u Pani Wandy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wizyta na Powązkach
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|